Okey, okey, jo kurwa, ja pierdole Czasami kurwa nie myślę o sobie Nie chce się budzić nie zamykać powiek Czasami kurwa nie myślę o sobie Nie chce się budzić nie zamykać powiek Przejebałem tyle że kurwa nie mogę Przejebałem tyle, mam dużo na głowie Nie mogę już dłużej wytrzymać, co ja pierdole? Nie chce więcej kurwa ranić, no bo wszystko niszczy serce Nie chce kurwa więcej wiedzieć co zrobisz na moim miejscu Chcę cię serio już przeprosić byłaś częścią w moim sercu Teraz kurwa wypierdalaj, proszę, przez ciebie zacząłem ćpać Czemu dalej do mnie piszesz jak cię kurwa nie chce znać? Chciałaś żebym był szczęśliwy a przez ciebie muszę ćpać Ciągle ujebane ręce, biały blat, nie mogę spać Dalej modle się żebym na drugi dzień nie musiał wstać Czemu dalej do mnie piszesz jak cię kurwa nie chce znać? Chciałaś żebym był szczęśliwy a przez ciebie muszę ćpać Ciągle ujebane ręce, biały blat, nie mogę spać Dalej modle się żebym na drugi dzień nie musiał wstać Dalej modle się żebym na drugi dzień nie musiał wstać Mała ty mnie leczysz, ale ciągle niszczy mnie ten świat Nie wiem co mam zrobić żeby poczuć znowu ust twych smak Bo ciągle wracają wizję że i tak zostanę sam Ale ja nie chce, z tobą jebać konsekwencje Dla niej piszę te wiersze tamci to mają latencje Wejdźmy na dach zobaczymy razem gwiazdy Wejdziesz jak najdalej w zakątki mej wyobraźni Wsiądźmy do auta jedźmy tam gdzie nie znajdzie nas nikt Gdyby nie ona to pochłonąłby mnie cały syf (cały syf) Robiłem dużo złych rzeczy a to mnie ściągało na dno Męczy mnie insomnia, po nocach nie umiem zasnąć (Gaśnior) Czemu dalej do mnie piszesz jak cię kurwa nie chce znać? Chciałaś żebym był szczęśliwy a przez ciebie muszę ćpać Ciągle ujebane ręce, biały blat, nie mogę spać Dalej modle się żebym na drugi dzień nie musiał wstać Czemu dalej do mnie piszesz jak cię kurwa nie chce znać? Chciałaś żebym był szczęśliwy a przez ciebie muszę ćpać Ciągle ujebane ręce, biały blat, nie mogę spać Dalej modle się żebym na drugi dzień nie musiał wstać