Boli że pamiętam, ale muszę to pamiętać Chciałbym nie pamiętać zniknąć jak zaklęcia Boli że pamiętam Boli jeszcze bardziej kiedy zamykam widzę zdjęcia Widzę to na prawdę, moja bania tak poryta jak naprawdę (wow) One mi nie dają śnic, ledwo zamknę oczy, one zaczynają żyć One zaczynają żyć, krew pływa przez te krwiste kry Znowu brak mi sił monochromatyczne myśli, dym Znowu biorę prysznic wychodzę bardziej brudny niż czysty Takie myśli Takie brudne myśli Takie brudne myśli Takie brudne myśli Jak mam udawać kiedy na bani jest ciągle syf Jak mam cieszyć się życiem kiedy ronię łzy Kiedy na bani jest ciągle źle i nie ma dobrych chwil Jak mam cieszyć się życiem kiedy boli mnie Boli że pamiętam, ale muszę to pamiętać Chciałbym nie pamiętać zniknąć jak zaklęcia Boli że pamiętam Boli jeszcze bardziej kiedy zamykam widzę zdjęcia Widzę to na prawdę, moja bania tak poryta jak naprawdę (oh) One mi nie dają śnic, ledwo zamknę oczy one zaczynają żyć One zaczynają żyć, te koszmary w mojej głowie One nie dają mi żyć (wow) Ja nie mogę znowu spać Ja nie mogę znowu wstać Moje siły znowu odleciały (ajaj) A ja znowu tam gdzie ogień tli się (jajaj) Znowu tam, znowu znowu znowu tam (ajaj) (Tam gdzie ogień tli się doskonale)