Już jestem inna Na ulicy nie poznają mnie Inna gdy patrzysz Inna gdy słuchasz, gdy dotykasz mnie I bardziej obca Z każdym dniem dla ciebie staję się Niestety widzę Że nie o taką ci chodziło mnie Był czas, że wszystko bym oddała Prócz serca, ciała może nawet śmierć Już wiem za dużo mi zabrałeś Co dałeś chyba sam najlepiej wiesz Możesz nie wracać znów Możesz też zostać tu W mej głowie to już nic nie zmienia Tak obojętnie jest I żaden piękny gest nie robi na mnie już wrażenia Wiem jestem lepsza Więcej mogę i wciąż więcej chcę Odcinam cienką nić Nie zostały nawet ślady blizn Był czas, że wszystko bym oddała Prócz serca, ciała może nawet śmierć Już wiem za dużo mi zabrałeś Co dałeś chyba sam najlepiej wiesz Możesz nie wracać znów Możesz też zostać tu W mej głowie to już nic nie zmienia Tak obojętnie jest I żaden piękny gest nie robi na mnie już wrażenia Możesz nie wracać znów Możesz też zostać tu W mej głowie to już nic nie zmienia Tak obojętnie jest I żaden piękny gest nie robi na mnie już wrażenia Możesz nie wracać znów Możesz też zostać tu W mej głowie to już nic nie zmienia Tak obojętnie jest I żaden piękny gest nie robi na mnie już wrażenia Dziś królową balu nie chcę, nie będę Znieczulaczy więcej nie wleją we mnie Stoję z boku zupełnie sama, lecz