Gdy w mieście czarna noc zapada, czarna szajka budzi się. Czarne myśli w czarnych głowach czarne plany rodzą złe. A wszystkiemu co dziś zrobią ta przyświeca jedna myśl, By cię złapać za kark i kazać pić. Czarny Andrzej na swym ciele mnóstwo tatuaży ma. Czarny Robert chociaż mały nie jednemu radę da. Czarny Marek dzierżąc wino z błyskiem w oku kręci wąs. W czarnej bramie się czai Czarny Piotr. Lecz Czarny Marcin najgorszy z nich. Lepiej nie przechodź z nim na ty To Czarny Marcin najgorszy drań. Nic nie pomoże gdy dopadnie cię ten pan Gdy cię spotka Czarny Waldek moc kłopotów masz na bank. Z Czarną Sylwią ja ci radzę nie zostawaj sam na sam. Bo znienacka się pojawi Czarny Łukasz niczym duch I do gardła ci wleje litra pół Lecz Czarny Marcin najgorszy z nich. Lepiej nie przechodź z nim na ty To Czarny Marcin najgorszy drań. Nic nie pomoże gdy dopadnie cię ten pan Lecz Czarny Marcin najgorszy z nich. Lepiej nie przechodź z nim na ty To Czarny Marcin najgorszy drań. Nic nie pomoże gdy dopadnie cię ten pan Jeśli starch przed czarną szajką tobie też nie daje spać. Jeśli z domu wyjść się boisz, bo grasuje czarna brać. Niech jednego cię nauczy ta złowroga czarna pieśń. Najbezpieczniej przestać pić, zacząć jeść Lecz Czarny Marcin najgorszy z nich. Lepiej nie przechodź z nim na ty To Czarny Marcin najgorszy drań. Nic nie pomoże gdy dopadnie cię ten pan