Błądzą po ulicach smutne twarze, A w oczach tylko złość i ból. Nikt nie potrafi wyjść na scenę, Choć każdy zagrał tysiąc ról. Trudno tak żyć, choć w sklepach tyle Pomarańczy. Trudno tak żyć, gdy nawet miłość nic Nie znaczy. Pies się o budę wczoraj zabił, W jakieś kompleksy głupie wpadł. Widocznie nie mógł nic zrozumieć I wolał iść na tamten świat. Trudno tak żyć, choć w sklepach tyle Pomarańczy. Trudno tak żyć, gdy nawet miłość nic Nie znaczy. To już nie ja, Więc mnie nie pytaj o marzenia. Wciąż inną rolę gram, A spektakl nigdy się nie zmienia. Po co to wszystko, czemu tak wyszło? Kusi mnie los! Ciągle na pamięć i ciągły zamęt. Skąd znam ten głos? Trudno tak żyć, choć w sklepach tyle Pomarańczy. Trudno tak żyć, gdy nawet miłość nic Nie znaczy. To już nie ja, Więc mnie nie pytaj o marzenia. Wciąż inną rolę gram, A spektakl nigdy się nie zmienia.