Wyjechał Lech, wyjechał Czech Pozostał po nich pusty śmiech Znajdziesz ich w Londynie Zresztą sam już dobrze nie wiem gdzie Wyjechali inne życie wieść Chcieli zmienić miejsce, klimat, treść Teraz ciebie im bardzo brak A ja wołam tak: Zostań z nami Zróbmy tu coś Jakoś się upchamy Razem nam nie będzie źle Zostań z nami Choćby na złość Wszystkim tym, co kłamią Że tu nic nie uda się Wyjechał Rus, wyjechał Żyd To nie legenda ani mit Zresztą każdy kiedyś powód miał Żeby zniknąć stąd I chociaż dla nich to był jedyny ruch Ty zostaniesz i nas już będzie dwóch Nie, na ciebie nie szkoda słów I ja wołam znów: Zostań z nami Zróbmy tu coś Jakoś się upchamy Razem nam nie będzie źle Zostań z nami Choćby na złość Wszystkim tym, co kłamią Że tu nic nie uda się Zostań z nami Zróbmy tu coś Jakoś się upchamy Razem nam nie będzie źle Zostań z nami Choćby na złość Wszystkim tym, co kłamią Że tu nic nie uda się Zostań z nami Choćby na złość Wszystkim tym, co kłamią Że tu nic nie uda się