Raj utracony Rzeka dzieciństwa Najkrótsza z wieczności Otchłań dziecięca Każdego dnia Wzejdzie dla ciebie słońce Każdy poranek Naznaczy ci czoło Za każdym razem Rozpamiętywać będziesz To czego nie wiesz I nie będziesz wiedzieć Kolejny świt Kolejne błaganie O powrót tego Co już nie wróci Przez ramię Patrząc na to Co nie nadeszło Nadejść nie mogło I jeszcze raz W nostalgii utoniesz I znowu będziesz Patrzeć za okno Szukać tego Czego nikt nie zgubił Oczekując cieni Które nie nadejdą Szukając siebie Zapomniałeś Po co szedłeś I dokąd Na co czekałeś I po co Zapomniałeś Po co szedłeś I dokąd Na co czekałeś O czym marzyłeś Co chciałeś zrobić I po co