Był piątkowy deadline Na ASAP'ie od miesiąca W OpenSpace'ie kawa wrząca Znowu na dywanie (HR krzyczy na mnie) Z rana brainstorm w meeting room'ie Eskalacji forward wszędzie Urgent topic na agendzie F*ckUp na F*ckUp'ie Ooooo, tak dobrze szło Wczoraj taski zaklepane Ooooo stało się zło A testy od pół roku nie pisane Na lunch znowu nie ma czasu Performance'y spadły w lidze Miał być król wolnego czasu A jest crunchtime na time-sheetcie Ooooo, co powie CEO Gdy raporty na czerwono Ooooo znów weekend call Bywaj mężu, żegnaj żono (Papa) Pa para pa pa Parara para papa Pa para pa pa Parara para papa Już sobotni świt Nadchodzi wolnym krokiem Rozpoczął się small talk'iem O nocnym assignment'cie Ostatni fix juz w drodze Management zachwycony I build w końcu zielony Ale tylko na test environmen'cie O nieee o nieeeeeee Ooooo, tak dobrze szło Wczoraj taski zaklepane Ooooo stało się zło A testy od pół roku nie pisane Na lunch znowu nie ma czasu Performance'y spadły w lidze Miał być król wolnego czasu A jest crunchtime na time-sheetcie Ooooo, co powie CEO Gdy raporty na czerwono Ooooo znów weekend call Bywaj mężu, żegnaj żono (Cya) Pa para pa pa Parara para papa Pa para pa pa Parara para papa Pa para pa pa Parara para papa Pa para pa pa Parara para paj