Mówią, że pierwsza miłość najbardziej boli Ale co z tego, do wesela przecież się zagoi Jeśli wesele będzie, Coś czuję, że nie będzie, Jak dalej tak pójdzie zostanę własnym mężem Po każdej kolejnej jeszcze bardziej mi się nie chce Powtarzają do znudzenia Serce nie sługa, miłość nie wybiera Kochać będziesz ze dwadzieścia razy Ja wiem, że mają rację Ale już nie chcę słuchać Dzisiaj to co słyszę to złudzenia Nie pamiętam, jak to jest chcieć i czuć I teraz nie mam do stracenia żadnych ckliwych słów Jedyny towarzysz mój to ja, na wszystkie dni Nie mów, że chcesz być mój, bo to słabe Za każdym razem czuję, że chcę być sama Od nikogo nie zależeć i medytować z rana Mieć wolną łazienkę i puste miejsce, Nie na czyjeś serce Powtarzają do znudzenia Serce nie sługa, miłość nie wybiera Kochać będziesz ze dwadzieścia razy Ja wiem, że mają rację Ale już nie chcę słuchać Dzisiaj to co słyszę to złudzenia Powtarzają do znudzenia Kochać będziesz ze dwadzieścia razy Ja wiem, że mają rację Ale już nie chcę słuchać Dzisiaj to co słyszę to złudzenia