Nie ma w co się bawić W państwa-miasta gramy Pewnie dziś mnie ograsz znów Twymi spojrzeniami Bawię się ukradkiem Co mi pozostało — tu Montevideo Tu mnie złapałaś Na horyzoncie lśni Montevideo Parzystym krokiem Możemy razem iść Tylko powróć właśnie tu Niech mi w końcu braknie słów Jak to miasto nigdzie Byle tkwić w niebycie W którym znajdę nowy sens Montevideo Tu mnie złapałaś Na horyzoncie lśni Montevideo Parzystym krokiem Możemy razem iść Tylko powróć właśnie tu Niech mi w końcu braknie słów Montevideo w czasie dżdżu Zamykam oczy, chłonę — Twój chłód Montevideo Tu mnie złapałaś Na horyzoncie lśni Montevideo Parzystym krokiem Możemy razem iść Wszystkie tajemnice Usta, które kłamią Słowa, które ranią mnie A tymczasem czasem Przegram znów z kretesem Byle blisko Ciebie mieć