Hej, czy jeszcze pamiętasz ten dzień? Ten letni zgiełk, tamten dźwięk Mniej, już czuje to wszystko mniej Choć czasem zerkam na tamte wspomnienia Długo męczyłam się Żeby uporać się z tym Próbuje powstrzymać te łzy Powstrzymać łzy Pomimo trudnych chwil, wiem Tak musiało być Próbuje na nowo żyć Na nowo I trochę gubię się w tym Przecież nie tak miało być Na nic ten żal Przecież i tak To niepotrzebne I trochę mi wstyd Teraz już nie chcę się kryć Na nic ten żal Przecież i tak To już zbędne To już zbędne Zbędne ♪ Kolejny dzień Jest już jakoś lżej Powoli zapominam Po co była ta spina? Chyba się odcinam I czuję Zapach tych letnich dni Czy mi się to śni? Chyba odbiło mi Długo męczyłam się Żeby uporać się z tym Próbuję powstrzymać te łzy Powstrzymać łzy Pomimo trudnych chwil wiem Tak musiało być Próbuje na nowo żyć Na nowo Aaa-aa-aa-aa Aa-aa-aa-a-aa I trochę gubię się w tym Przecież nie tak miało być Na nic ten żal Przecież i tak To niepotrzebne I trochę mi wstyd Teraz już nie chcę się kryć Na nic ten żal Przecież i tak To już zbędne To już zbędne ♪ Zbędne To już zbędne To już zbędne