Z dniem twych narodzin było tak
Nie zaznałaś litości w dniu w których przyszłaś na świat
Wodą nie obmyto cię, solą nie natarto, nie
Nikt nagości nie okrył twej
W polu porzucono cię - niechaj ją pochłonie śmierć
Niech nikt więcej nie wspomni jej
Lecz On szedł obok i ujrzał cię
On szedł obok i rzekł
Rośnij, żyj, tobie oddam cały świat
Rośnij, żyj, rozwiń skrzydła jak ptak
Rośnij, żyj, chwałą Boga swego bądź
On obdarzył cię nią, więc w niej chodź
On obdarzył cię nią, więc w niej chodź
Ale ty przed swym Bogiem skryłaś się
Piękno swoje zdeptałaś, w które odział cię
Na to chcąc zasłużyć, co darmo pragnie dać ci On
Sama darmo oddałaś się
Gdzie podziałaś czystość swą, gdzie ta miłość, którą wciąż
Kupić chcesz zamiast ufać jej
A On jak obłok wciąż osłania cię
Bliżej, tuż obok, wróć więc
Rośnij, żyj, tobie oddam cały świat
Rośnij, żyj, rozwiń skrzydła jak ptak
Rośnij, żyj, chwałą Boga swego bądź
On obdarzył cię nią, więc w niej chodź
On obdarzył cię nią, więc w niej chodź
Rośnij, żyj, tobie oddam cały świat
Rośnij, żyj, rozwiń skrzydła jak ptak
Rośnij, żyj, chwałą Boga swego bądź
On obdarzył cię nią, więc w niej chodź
On obdarzył cię nią, więc w niej chodź
On twym Panem, On Bogiem – nie bój się
Gdy Twe życie opowie, aby zbawić je
Kiedy więc odnowi cię, wspomnij grzech i zawstydź się
I ze wstydu nie otwórz ust
Gdy przebaczy to, co złe, pomny na Przymierze swe
Wstań i głoś, jak twój Pan i Bóg
Przechodził obok i ujrzał cię
Przechodził obok i rzekł
Rośnij, żyj, tobie oddam cały świat
Rośnij, żyj, rozwiń skrzydła jak ptak
Rośnij, żyj, chwałą Boga swego bądź
On obdarzył cię nią, więc w niej chodź
On obdarzył cię nią, więc w niej chodź
Jeruzalem, Jeruzalem
Jeruzalem, Jeruzalem
Jeruzalem, Jeruzalem
Jeruzalem, Jeruzalem
Поcмотреть все песни артиста