Kataryniarz chłop na schwał, kręcąc korbą wizję miał Nie chciał stać, aż zje go pleśń, pisa ł dniem i nocą nad pieśniami pieśń Do dziś śpiewało by się ją, gdyby nie pewien zią Pijany kataryniarz nie prosi o miedziaka I nawet jego małpka nie liże mu siusiaka Pijany kataryniarz Pijany kataryniarz Pijany kataryniarz Nie liże mu siusiaka Gdy gotowa była pieśń Tenże ziomek wykradł treść Dodał słów dwadzieścia dwa Większość z ch literą reszta zaś na k Choć nie był z niego chłop na schwał Bluzgów stek sukces dał Pijany kataryniarz nie prosi o miedziaka I nawet jego małpka nie liże mu siusiaka Pijany kataryniarz Pijany kataryniarz Pijany kataryniarz Nie liże mu siusiaka Pijany kataryniarz nie prosi o miedziaka I nawet jego małpka nie liże mu siusiaka Pijany kataryniarz nie prosi o miedziaka I nawet jego małpka nie liże mu siusiaka Pijany kataryniarz nie prosi o miedziaka I nawet jego małpka nie liże mu siusiaka