Koleżanko cytrynowa Nie masz rączek Ale szkoda Nie masz nóżek Ale co tam Razem pobawmy się Hej kolego porzeczkowy Jesteś kwaśny Ale zdrowy Pompuj piłkę Wkładaj buty Razem pobawimy się I nawet jeśli czarne chmury Wnet zasłonią niebo nam I ktoś mi schowa wszystkie klocki I nawet jeśli zostanę sam I tak będę skakać po tapczanie I nigdy szare życie mnie nie złamie Na podłodze leżą klocki rozsypane Ja poukładam je Koleżanko malinowa Cała jesteś Owłosiona Niech ci któryś Naubliża Walnę go w pusty łeb Hej kolego truskawkowy Jesteś taki Przestraszony Wyłaź z domu Na powietrze Z deszczem oswoję cię I nawet jeśli czarne chmury Wnet zasłonią niebo nam I ktoś mi schowa wszystkie klocki I nawet jeśli zostanę sam I tak będę skakać po tapczanie I nigdy szare życie mnie nie złamie Na podłodze leżą klocki rozsypane Ja poukładam je I tak moich marzeń wam nie oddam Póki w żyłach krew Nigdy się nie poddam Będzie trzeba to bałagan Swój posprzątam Ja poukładam się I tak będę skakać po tapczanie I nigdy szare życie mnie nie złamie Na podłodze leżą klocki rozsypane Ja poukładam je I tak moich marzeń wam nie oddam Póki w żyłach krew Nigdy się nie poddam Będzie trzeba to bałagan Swój posprzątam Ja poukładam się