Feeling dangerous And I can't control it Spiteful things roll off my tongue And I can't hold it Why are people so fucking dumb I need to know this Ain't been acting myself as lately And ain't no one noticed Got damn! Everything pissin me off Anything hiss will get cut off Sent to the abyss of the Azeroth Send me a diss and I'll laugh it off Pretend to ignore it Bottle that shit up, shake it And later I'll pour it Drinking the blood of my enemies Vampire nighas no friend of me Sucking and leeching off energy Constantly stealing, ain't give a thing Always play victim Blaming Pointing the finger Shaming Not for nothing Somebody might get hit Might get poked, if he pull out the stick Mouth keep running Better tell it to quite I'm up to something On my warrior shit Most definite You might get hit Let's make this quick Bordowe strugi tężeją zanim się zetkną z ziemią Zmieszane z piachem się mienią cierpieniem z beznadzieją Uh, nie ma na co patrzeć program przełącz Uh, nie na żarty banie ryje przemoc Bordowe strugi tężeją zanim się zetkną z ziemią Zmieszane z piachem się mienią cierpieniem z beznadzieją Uh, nie ma na co patrzeć program przełącz Uh, nie na żarty banie ryje przemoc You wanna know pain? You would lose your mind if Saw the shit that's on my brain You wanna know pain!? No way you could deal With whispers of darkness That's given me plenty of reasons to kill Last time I felt hate this strong Is when I lost RJ Or when the whole hood try to come for my brother While grandma was sitting in the drive way Vengeance wouldn't be so sweet If you handle the things in the right way I wouldn't be craving this beef If these haters would stay out my face I know, I know, I know I know I should let that shit go I'm thinking, thinking, thinking Imma let that shit bang I know, I know, I know I know I should let that shit go But I'm thinking, that I should let it (Bang!) Ya'll taking kindness for weakness I'm switching to sour from sweetness This friendship is shallow I'm dropping it off in the deep end Taking this moment Yes, right now Everything finished between us Bordowe strugi tężeją zanim się zetkną z ziemią Zmieszane z piachem się mienią cierpieniem z beznadzieją Uh, nie ma na co patrzeć program przełącz Uh, nie na żarty banie ryje przemoc Bordowe strugi tężeją zanim się zetkną z ziemią Zmieszane z piachem się mienią cierpieniem z beznadzieją Uh, nie ma na co patrzeć program przełącz Uh, nie na żarty banie ryje przemoc Dear Lord I might hurt somebody today Dear Lord I might hurt somebody today Ile? Mniej niż pół litra w szyję Braki zero er Ha minus to jedyne czym żyję Dzisiaj puls mam jak Hazel Napierdalam w przestrzeń mam Iskander na pierwsze A na drugie Raduga, ej Wszyscy patrzą w niebo i liczą na cuda Zamiast spuszczać wpierdol chamom zbunkrowanym gdzieś w górach, ej Wszyscy patrzą jak się rozrywa skóra Zamiast polewać Stocka, kombinują jak złapać chuja Zakolasty dziad jakby mi stanął Na drodze wbiłbym kosę w wątrobę i przekęcił rękojeść Poczułbym na dłoni ciepło, które zamyka mordę Zanim zamknąłby oczy ja bym oblizał ostrze Ostrzę zęby na tych, co je ostrzą na pieniądze Nie zasługujesz na tlen jak Ci krew tysięcy plami kołnierz Ostrzeganie jest dobre dla dzieci, co igrają z ogniem Dla tych co się karmią krwią zostaje kula między skronie Bordowe strugi tężeją zanim się zetkną z ziemią Zmieszane z piachem się mienią cierpieniem z beznadzieją Uh, nie ma na co patrzeć program przełącz Uh, nie na żarty banie ryje przemoc Bordowe strugi tężeją zanim się zetkną z ziemią Zmieszane z piachem się mienią cierpieniem z beznadzieją Uh, nie ma na co patrzeć program przełącz Uh, nie na żarty banie ryje przemoc Ciągle ta banda pasożytów pragnie mojej krwi To przez Was gnoje stoję w bagnie, no i tonę w nim Ocieram dłonie, swoje skronie na nich słone łzy lecz ciągle stoję Poprawiam koronę i ostrze kły Jebane błazny siedzą dziś na tronie i Boję się o swoje, bo z butami w życie wchodzą mi Zatańczę z nożem i popłynie zaraz morze krwi Nie mam skrupułów, każda kurwa dla mnie może gnić I chcę na to patrzeć To będzie jazda bez trzymanki jak crash test Na głowach zwyrodnialców chce połamać palce Pavlović da mi dychę, chociaż nie zatańczę - ja będę walcem I mam wizje niczym Jack Torrance To jest tak chore, że sam się boję Nomen omen, jestem potworem Idę po swoje, wbijam się szponem Wszystko skończone Ej kurwo, co jest!?